• Nagłówek

      •  

      • Wywiad z aktorem p. Michałem Żebrowskim

      •            

        Zapraszamy do przeczytania wywiadu "Grochóweczki" z aktorem i dyrektorem Teatru6.Piętro   p. Michałem Żebrowskim.

                                                   

              Zapis rozmowy można odczytać klikając na link zamieszczony poniżej.

        Wywiad_z_Michalem_Zebrowskim.pdf

         

        Redakcja Gazetki

        Klaudia Chochlewicz, Aleksandra Lampart,

        Karolina Lampart, Zuzanna Kuraś, Julia Różańska

      • Wywiad z p. Cezarym Żakiem, aktorem tearealnym i filmowym

      • Redakcja Grochówki zachęca do przeczytania wywiadu z p. Cezarym Żakiem, znanym i cenionym aktorem teatralnym i filmowym. 

        Wywiad udało się przeprowadzić podczas spotkania W Och-Teatrze  po spektaklu "Zemsta" na podstawie komedii Aleksandra Fredry w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza. Pan Cezary Żak wystąpił
        w roli Cześnika.

        Zapraszamy do lektury. Wywiad ukaże się po kliknięciu w link zamieszczony poniżej:

        Wywiad_z_Cezarym_Zakiem.pdf

         

        Redakcja Gazetki: Aleksandra Lampart, Aniela Steppa,

                                                 Jakub Szczepański

      • Rozmowa z p. Markiem Michalakiem Rrzecznikiem Praw Dziecka

      • fot. Piotr Molęcki/ BRPD 

         Grochówka (OL): Czym zajmuje się Rzecznik Praw Dziecka i dlaczego dzieci potrzebują swojego Rzecznika?

         Rzecznik  Praw Dziecka (RPD) Marek Michalak: Dzieci potrzebują Rzecznika, ponieważ są tą grupą społeczną, która ma najmniejszy wpływ na rzeczywistość, która 
        je otacza. Nie wybierają posłów, senatorów, nie mają związków zawodowych, reprezentantów, którzy się za nimi ujmą. Jeżeli nie miałyby wsparcia instytucjonalnego
        mogą zostać ze swoimi problemami same.

        Rzecznik stoi na straży praw dziecka, czyli analizuje sytuacje dotyczące dzieci, praw przysługujących dzieciom i realizacji tych praw przez różne instytucje państwowe.

        Grochówka (AS): Z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się dzieci?

        RPD: Najczęściej jest to przemoc. Przemoc zadawana przez dorosłych i przez rówieśników. Przemoc zarówno fizyczna, ale i emocjonalna. Ta druga jest częściej zgłaszana sytuacjach, kiedy rodzice się rozwodzą i zapominają, że dziecko jest dzieckiem i mamy, i taty.

        Są też sprawy związane ze szkołą. Ostatnio mam bardzo dużo zgłoszeń od siódmoklasistów i ich rodziców. Piszą w związku z ilością zadawanych im zadań domowych, z którymi dzieci nie dają sobie rady.

        Grochówka (JSz): Czy prawa dziecka są w Polsce często łamane?

        RPD: Nie ma miejsca na świecie, gdzie byłyby one w 100 procentach przestrzegane. Miejmy tego świadomość. Co to znaczy często i jak to zmierzyć? Jeżeli będziemy porównywać Europę do Azji, czy do Afryki Południowej, to pewnie w Polsce prawa dzieci są łamane rzadziej.

        Jednak z perspektywy naszego kraju prawa dzieci, nadal są łamane za często, za słabo przestrzegane i chyba nie do końca doceniane. Dowodem tego, jest około 50 tysięcy interwencji rocznie w sprawach dzieci, które podejmuje moje biuro.

        Grochówka (AB): Co możemy zrobić, gdy widzimy, że są łamane prawa dziecka?

        RPD: Reagować! Zawsze, gdy widzimy, że komuś dzieje się krzywda, powinniśmy reagować. Osobiście możemy się temu przeciwstawiać tylko wtedy kiedy swoją reakcją nie narażamy siebie na niebezpieczeństwo. Gdy nie jesteśmy w stanie dać odporu komuś silniejszemu, to powinniśmy szukać pomocy.

        Najważniejsze jest to, żeby nie być obojętnym, nie odwracać głowy w drugą stronę i nie udawać, że mnie to nie dotyczy. Naruszanie praw drugiego człowieka, dotyczy także nas, ponieważ to zaburza nasz świat.

        Grochówka (NW): Co Pana skłoniło do ubiegania się o funkcję Rzecznika Praw Dziecka?

        RPD:  To trochę inaczej wyglądało, bo ja się o to stanowisko nie ubiegałem. To mnie zaproszono, abym został rzecznikiem, a ja wyraziłem zgodę na kandydowanie w pierwszej kadencji. Parlamentarzyści, wybrali mnie na Rzecznika, oceniając mój dorobek życiowy, moją wcześniejszą działalność zawodową.

        W drugiej kadencji było zupełnie inaczej, ponieważ przez pięć lat pełnienia swojej funkcji, rozpocząłem mozolną pracę na rzecz praw najmłodszych.  Uznałem, że kolejna kadencja da możliwość kontynuacji takiej działalności. I parlament to zaakceptował J.

        Grochówka (KCh): Czy uważa Pan, że dzieci mają tylko prawa, czy też i obowiązki? A jeżeli tak, to jakie?

        RPD: Mają i to, i to. Tylko jedno ma niewiele wspólnego z drugim. Z wiekiem obowiązków dzieciom przybywa. Wy teraz jesteście uczniami, więc macie ich więcej, niż jak byliście w przedszkolu albo  jeszcze wcześniej i to jest naturalne. Będzie ich jeszcze więcej, bo świat dorosłych kojarzy się jako świat samych obowiązków. I w tym świecie zapominamy czasami, że są też prawa. Choć te są niezwykle istotne, ale ja nigdy nie wrzucam ich do jednego worka z obowiązkami. Kiedy mówimy o prawach, nie mówmy tylko o obowiązkach, albo mówmy o obowiązkach, jakie  mają dorośli wobec dzieci.

        To nie jest tak, że jak ktoś nie wypełnia swoich obowiązków, to traci swoje prawa, albo ma ich mniej. Nie. Ma ich ciągle tyle samo, jest wciąż takim samym człowiekiem, nadal jest dzieckiem i należy mu się taka sama ochrona. Wy macie zadania szkolne czy obowiązki domowe, jeżeli ich nie wypełniacie, to możecie ponieść określone konsekwencje, nie taką ocenę, ograniczenie przywilejów, ale nigdy praw. To trzeba rozdzielać. Kiedy szkoły  robią  gazetki, wieszają plansze  z prawami dziecka, ucznia oraz z obowiązkami, to zalecam, żeby umieścić je na dwóch różnych ścianach. Chodzi o to,  by wyraźnie rozdzielić, że prawa z obowiązkami nie mają nic wspólnego, to są dwie różne dziedziny naszego życia. 

        Prawa ucznia należą się człowiekowi, dlatego, że jest człowiekiem, nie dlatego że jest grzeczny, nie dlatego, że jest dobrym uczniem, nie dlatego, że wypełnia wszystko co do niego należy, tylko dlatego, że urodził się i jest człowiekiem. J

        Jeżeli uczysz się lepiej, to masz lepsze oceny i w związku tym lepsze perspektywy. Robisz to przede wszystkim dla siebie, warto o tym pamiętać. Dostajesz lepsze oceny, lepiej funkcjonujesz w tej rzeczywistości, masz więcej przywilejów, dostajesz jakieś nagrody, możesz korzystać z czegoś, co nie jest dla każdego, a to są właśnie przywileje, a nie prawa. To trzeba rozdzielić. Prawa człowieka, prawa dziecka nie są przywilejami, ich się nie dostaje dlatego, że jest się osobą grzeczną, tylko dlatego, że jest się człowiekiem.

        Grochówka (MK): Czy oprócz bronienia praw dziecka ma Pan jeszcze inne zawodowe obowiązki?

        RPD:  Sprawuję urząd Rzecznika, więc stoję na straży praw dziecka. Z jednej strony reaguję na sytuacje, kiedy prawa najmłodszych są  łamane, kiedy do mnie są zgłaszane takie przypadki, ale jednocześnie analizuję to, co jest projektowane w Sejmie, w Senacie, realizowane przez Rząd. Przedstawiam swoje opinie, pod kątem praw dziecka -  to jest moje podstawowe zadanie. Jeżdżę także po Polsce, promuję kampanie dotyczące edukacji w zakresie praw dziecka. Z zawodu jestem pedagogiem, więc nim zostałem Rzecznikiem, przez 21 lat pracowałem z dziećmi.

        24 godziny na dobę. To nie jest typowa praca, gdzie po 8 godzinach zamykam drzwi swojego gabinetu i idę do domu. Przez 24 godziny na dobę, jestem informowany o sytuacjach trudnych, tragicznych, jakie dotykają polskie dzieci. Muszę mieć wiedzę i możliwość szybkiej reakcji. Pracuję często w weekendy, w święta i w takie dni, kiedy normalnie zawodowo ludzie mają wolne. Wy macie wakacje, nauczyciele idą na wakacje, a ja wtedy mam pełne ręce roboty. W tym okresie są kolonie, więcej zagrożeń czyha na Was, bo jesteście więcej czasu na ulicy, podwórku, w różnych miejscach, które staram się monitorować i kontrolować. Jeśli już mam wolny czas, bo każdy go potrzebuje, to spędzam go ze swoimi dziećmi, rodziną.

        Grochówka(KCh): Czy uczestniczy Pan w życiu swoich dzieci? Jeżeli tak, to bardziej jako rodzic czy jako rzecznik?

        RPD: I tak, i tak. Chociaż na wywiadówki staram się chodzić jako rodzic, to jak widzę, że są podejmowane działania czy próby podjęcia działań, które mogą naruszać prawa dziecka czy ucznia, to nie byłbym sobą, gdybym nie zareagował. Zwracam uwagę na luki statutowe, na różne płaszczyzny, które powinny inaczej funkcjonować. Przez to, że jestem Rzecznikiem, jestem trudniejszym rodzicem, ale też wiedza i moje umiejętności są wykorzystywane, aby  podpytać, jak zrobić, co zrobić, jak zabezpieczyć lepiej dzieci. Tak całkiem się nie da tego oddzielić.

        Grochówka(JSz): Słyszeliśmy, że napisał Pan kilka piosenek m.in. „Kamienny świat”, „Order od dzieci”  czy „Dobrze żyć”. Co Pana zainspirowało do napisania tych piosenek? To wynika bardziej z hobby czy z pracy?

        RPD: To przypadek i to stało się dawno temu, jak jeszcze nie byłem Rzecznikiem. Z urzędem łączyć tego nie można. Pracowałem z dziećmi tak jak już mówiłem wcześniej i m.in. prowadziłem zespół wokalno-taneczny ,,Serduszka”. Potrzebowałem dla nich kilku tekstów. Ale to był epizod w moim życiu, więc nie mogę powiedzieć, że jestem autorem tekstów, czy tekściarzem, bo jest ich raptem 10. Choć nieskromnie to miło słyszeć swój utwór ,,Order od dzieci”, który stał się hymnem kilku szkół w Polsce.

        Grochówka(AS): W tym roku zostałam wybrana na Rzecznika Praw Ucznia w naszej szkole. Jakie Pan ma rady dla mnie jako Rzecznika?

        RPD: Bardzo wsłuchuj się w te głosy, które do ciebie docierają. Staraj się nie oceniać, tylko wyjaśniać sytuacje, które zaistniały. Nieraz wydaje się na pierwszy rzut oka, że to jest niemożliwe. Ale nie wolno w ten sposób myśleć, trzeba dokładnie wysłuchać obu stron, i nie ulegać od razu emocjom, bo sytuacja po wyjaśnieniu nie musi wyglądać tak, jak nam się wydawało w momencie jej zgłoszenia. W wielu sytuacjach, na początku bym powiedział „skandal, tak nie wolno!”, a później okazywało się, że ktoś próbował mnie „wpuścić w maliny”. Warto więc wszystko do końca wyjaśnić. Ale musisz też pamiętać, że Ty jesteś Rzecznikiem ucznia, nie nauczyciela, nie szkoły i Twoją rolą jest stać po stronie ucznia. Jeżeli on błądzi, to trzeba mu to uświadomić. Jeżeli zawinił, a czuje się poszkodowany, to trzeba mu to wyjaśnić i pomóc naprawić szkodę.

        Natomiast, gdy nie zawinił i ktoś wyrządził mu krzywdę, ktoś naruszył jego prawa uczniowskie, to jako Rzecznik musisz go absolutnie bronić. To nieważne, że błąd popełnił dyrektor szkoły czy wychowawca, nauczyciel, pedagog, rodzic czy drugi uczeń. Ty musisz próbować doprowadzić, przy swoich bardzo ograniczonych środkach do tego, żeby naprawić zaistniałą sytuację. Gdy to jest niemożliwe należy próbować zapobiec powstawaniu takich zdarzeń w przyszłości. Może być tak, że sobie nie poradzisz sama i będziesz musiała szukać pomocy dalej. Wtedy warto pamiętać, że w szkole tą osobą najważniejszą decyzyjnie jest dyrektor. Czasami może podejmować decyzje, które nie będą satysfakcjonujące dla zainteresowanych stron. Wtedy jest jeszcze kuratorium, organ prowadzący szkołę, czyli gmina (w waszym przypadku do dzielnica Praga Południe). Są wreszcie sytuacje, w których trzeba będzie napisać do Rzecznika Praw Dziecka, żeby podjął interwencję i zbadał sprawę. Bądź odważna i działaj!

        Życie szkoły, w której jest kilkuset uczniów niesie ze sobą różne problemy. Trzeba mieć odwagę i gdy dzieje się krzywda, to nie można odwracać głowy w drugą stronę. Jeżeli będziesz chciała iść na skróty, to stracisz zaufanie swoich kolegów. Musisz  poważnie traktować to, co robisz. Ja ciągle narażam się światu ludzi dorosłych, różnym politykom, wielkim ważnym ministrom, parlamentarzystom, grupom zawodowym, czasami nauczycielom, lekarzom, samorządowcom. Rzecznik ma być osobą, która wspiera i pomaga rozwiązać problem, rzecznik nie jest od lubienia, jest od podejmowania określonych działań.  To jest trudne zadanie, ale tak jest.

        Grochówka (MK): Wiemy, że ma Pan dzieci, czy Pańskie dzieci podpowiadają Panu czym powinien się zająć Rzecznik Praw Dziecka?

        RPD: Oczywiście. Moje dzieci są uczniami, Miłosz chodzi do klasy 4, Julka kończy gimnazjum, więc na bieżąco widzę, ile waży podręcznik, ile dostają zadań, z czym mają problemy, gdzie są nieporozumienia. Moje dzieci na bieżąco obserwują i komentują to, co się dzieje dookoła. Ich zdanie jest dla mnie bardzo ważne, bo  jest ono codzienne i bardzo bezpośrednie. One nie mają takiego oporu, żeby o coś się upomnieć.

        Grochówka (AB): Czy pomaga Pan dzieciom tylko na terenie Polski czy także poza jej granicami?

        RPD:  Moje uprawnienia jako Rzecznika mogą być wykorzystywane na terenie Polski i tutaj mam pełen wachlarz możliwości działania. Natomiast, gdy sprawa dotyczy polskich dzieci za granicą, też staram się znaleźć jakieś rozwiązanie i pomóc, najczęściej przez polskie placówki dyplomatyczne, konsulaty, które są zobowiązane wspierać polskich obywateli. Jeśli w danym kraju jest Rzecznik Praw Dziecka, to się z nim kontaktuję. Ostatnio zwróciłem się o pomoc do mojej holenderskiej odpowiedniczki w sprawie polskich dzieci w Holandii.

        Grochówka: Czy jest jeszcze jakieś prawo, które powinny otrzymać dzieci?

        RPD: Nie wymyślał bym na siłę dodatkowych praw, chociaż jedno udało mi się wprowadzić do polskiej rzeczywistości. To jest prawo dziecka do obojga rodziców. W sytuacjach około rozwodowych, kiedy ciągle mówiliśmy o prawie do dziecka, zapominaliśmy o tym, że to ono jest najbardziej poszkodowane i przy orzekaniu w sądzie o rozwodzie warto pamiętać o tym, że to dziecko ma prawo do rodziców i to do obojga. Nie tylko do tego przy którym zostaje, ale do tego drugiego też. Trzeba było to uzupełnić prawnie, i to mi się udało. Dzisiaj raczej naciskałbym, żeby przestrzegać tych praw, które już istnieją. One są bardzo ważne z Waszej perspektywy.

        Wiecie jakie prawo uczniowie wymieniają najczęściej?

        Grochówka: Prawo do wypoczynku? Do własnego wyboru?

        RPD: Te również. Prawo do wyrażania własnego zdania jest największą wartością dla waszej grupy wiekowej. Wymieniane najczęściej, łączone jest z prawem do prywatności. To nasz problem, bo my dorośli nie potrafimy z Wami rozmawiać, często idziemy na skróty. Zadajemy pytania retoryczne, nie czekamy już na odpowiedź, bo tak jest łatwiej w życiu, ale to nie wynika z tego, że nie szanujemy, nie chcemy, mamy w nosie to, co Wy myślicie. Nas tego nie nauczono, za czasów mojej młodości, było powiedzenie: ,,Dzieci i ryby głosu nie mają”. Myśmy się z tym stykali, to było naturalne. Teraz musimy się nauczyć traktować Was jak partnerów, czyli rozmawiać.

        Grochówka (AL.): Jak to się stało, że został Pan Kanclerzem Kapituły Orderu Uśmiechu?

        RPD: Najpierw zostałem Kawalerem Orderu Uśmiechu, w 1994 r. otrzymałem odznaczenie, później zostałem zaproszony do Kapituły. To jest gremium osób z całego świata, które rozpatruje wnioski dzieci i przyznaje Order Uśmiechu. Po śmierci mojego poprzednika Cezarego Leżeńskiego, zostałem wybrany Kanclerzem i już drugą kadencję pełnię tę funkcję. Order Uśmiechu w tym roku ma 50 lat. To bardzo długa, stara inicjatywa, ale cały czas dziecięca.

        Grochówka: Dziękujemy za wywiad.

      • Z wizytą u Rzecznika Praw Dziecka - p. Marka Michalaka

      •  fot. Piotr Molęcki/ BRPD

        Na czym polega praca Rzecznika Praw Dziecka, co możemy zrobić, kiedy widzimy, że łamane są prawa dziecka, czy Rzecznik uczestniczy w życiu szkolnym swoich dzieci, oraz skąd Marek Michalak czerpał inspirację do pisania piosenek? - to tylko niektóre z pytań, które Rzecznikowi Praw Dziecka zadali redaktorzy "Grochówki"- gazetki Szkoły Podstawowej nr 72 im. Przyjaciół Grochowa w Warszawie.

        Młodzi ludzie swoją prośbę o wywiad sformułowali w krótkiej wiadomości mailowej, wskazując, że chcieliby społeczności szkolnej przybliżyć instytucję i osobę Rzecznika Praw Dziecka, oraz zadać kilka pytań dotyczących pracy RPD. Marek Michalak zaprosił redaktorów wraz z opiekunem na spotkanie przy ul. Przemysłowej 30/32.

        Podczas wizyty szybko okazało się, że redaktorzy "Grochówki" doskonale poruszają się w tematyce praw dziecka. Opowiedzieli Markowi Michalakowi o sfinalizowanych w tym tygodniu w ich szkole wyborach na rzecznika praw ucznia, oraz codziennej szkolnej rzeczywistości. Siódmoklasiści przyznali, że doskwiera im problem blisko 40-godzinnego tygodnia zajęć lekcyjnych, oraz przeładowanie materiałem, który muszą przyswoić, by później bez problemu zdać egzamin ósmoklasisty.

        Pytania zadane Rzecznikowi dotyczyły zarówno jego pracy zawodowej, jak i sposobów spędzania czasu wolnego oraz aktywności w Międzynarodowej Kapitule Orderu Uśmiechu. Nie zabrakło także dyskusji o roli rzecznika praw ucznia i sposobach reagowania, gdy jesteśmy świadkami sytuacji, w których prawa dziecka nie są przestrzegane.

        - Nie wolno odwracać głowy w drugą stronę i udawać, że to nas nie dotyczy. Zawsze trzeba reagować, adekwatnie do sytuacji, jeśli się nie da wprost, to warto szukać wsparcia w najbliższym otoczeniu - podkreślił Marek Michalak i udzielił też kilku rad nowo wybranej rzecznik praw ucznia.
        - Wsłuchuj się uważnie w głosy, które do ciebie docierają, ale staraj się nie ocenać, a wyjaśniać każdą sprawę. Rola rzecznika nie jest łatwa, ale rzecznik nie jest od lubienia, tylko od podejmowania określonych działań - Marek Michalak doradzał Anieli, która wspólnie z polonistą stoi na czele szkolnego urzędu chroniącego prawa uczniów.

         

        Źródło: https://brpd.gov.pl

      • Wywiad z Jurkiem Owsiakiem

      •  

        Redakcja szkolne gazetki "Grochówka" przeprowadziła wywiad z Jurkiem Owsiakiem 
        w siedzibie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
        - w przededniu 25 Finału Orkiestrowego Grania.

         

        Zapraszamy do obejrzenia relacji z Jurkiem Owsiakiem, w którym udział wzięli:

        Aniela Stepa z kl. 6b, Karolina lampart z kl. 3a, Klaudia Chochlewicz z kl. 6a, Aleksandra Lampart z kl. 6b i Jakub Szczepański z kl. 6b

      • Nagłówek

      • Ta strona może zawierać podstawowe informacje na temat twojej szkoły. Można je zmienić w każdej chwili. Opis sposobu dokonywania zmian znajduje się tutaj: http://help.edupage.org/

      • Wywiad z dziennikarzem - p. Jakubem Poradą

      •  

        Tym razem rekacja "Grochówki" zawitała u doświadczonego dziennikarza - p. Jakuba Porady